Kolejne nowości Olympusa - stylowy mju 1040 i odporny na złe traktowanie mju 1050 SW. Aparaty w dużej mierzy podobne do siebie, a różniące się tylko typem wyświetlacza i odpornością. 10-megapikselowa matryca i obiektyw z 3-krotnym zoomem to najważniejsze cechy wspólne.
Olympus mju 1040 i 1050 SW to przedstawiciele eleganckiej linii kompaktów. SW w nazwie tego drugiego to dodatkowa informacja o przynależności do podgrupy aparatów odpornych na wodę, mróz i wstrząsy. Odporność różni, ale większość innych cech łączy te dwa modele.
Obydwa prezentowane kompakty producent wyposażył w 10-megapikselowe matryce, które są obsługiwane przez dobrze znany procesor TruePic III. Taki sam jest też drugi ważny element obiektyw z 3-krotnym zoomem i zakresem ogniskowych 38-114 milimetrów. Jak widać zabrakło nie tylko szerokokątności, ale nawet 'minimum przyzwoitości' w postaci 35 milimetrów - szkoda. Pozostałe wspólne cechy to zaawansowany tryb rozpoznawania twarzy, wykorzystanie kard xD Picture Card i wsparcie MicroSD oraz możliwość nagrywania sekwencji wideo w rozdzielczości VGA i prędkości 30 kl/s.
Olympus mju 1050 SW jest odporny w takim samym stopniu jak jego poprzednicy z tej samej półki. Wytrzyma upadek z wysokości 1,5 metra, zanurzenie na głębokość 3 metrów i 10-stopniowy mróz. Niewielkie zamieszanie wynika w związku z informacją o Dotykowym menu sterowania. Nie jest jasne, czy dotykowy jest 2,7 calowy ekran HyperCrystal II LCD, czy jedynie zamiast przycisków zamontowano dotykowy panel.
Olympus mju 1040 od drugiej dzisiejszej premiery różni się wytrzymałością, ale nie tylko. Inny jest też ekran LCD. Producent zastosował 2,7-calowy HyperCrystal LCD pierwszej generacji. W informacji nie ma słowa na temat sterowania dotykowego w tym modelu, choć na zdjęcie wskazuje na coś innego. Postaramy się wyjaśnić te wątpliwości u źródła.
Obydwa aparaty trafią do sprzedaży we wrześniu. Cen na razie nie znamy.
Żródło: fotopolis.pl
dodał Redakcja