Podczas ostatniej Photokiny pojawiła się informacja o nowym superzoomie Samsunga, nazywanym wtedy HZ1. Najciekawszą cechą tego aparatu był obiektyw - 10-krotny zoom zaczynający się od ekwiwalentu 24 milimetrów.
Wtedy był prototyp i zapowiedź - dziś firma oficjalnie poinformowała o gotowym aparacie. Samsung HZ10W - tak ostatecznie nazywa się ta konstrukcja - ma to, czym zaskoczył prototyp na Photokinie - ten sam obiektyw.
Samsung HZ1 wypłynął w okolicach ostatniej Photokiny jedynie w postaci prototypu i szybko zniknął - do dzisiaj. Powrócił pod postacią oficjalnego, gotowego produktu, który trafi do sprzedaży jeszcze w tym miesiącu. Aparat nazywa się HZ10W i zachowuje najważniejsze cechy prototypu zaprezentowanego przed kilkoma miesiącami.
Matryca Samsunga HZ10W ma rozdzielczość wynoszącą 10,2 megapikseli i rejestruje obrazy z czułościami od ISO 80 do ISO 1600 przy pełnej rozdzielczości i ISO 3200 po jej zmniejszeniu do 3 megapikseli. Jednak to nie sensor wzbudza największe emocje w tym modelu. Robi to obiektyw Schneider-Kreuznach o 10-krotnym zoomie, którego zakres zaczyna się od 24 milimetrów (kończy na 240 mm). Jak przystało na zaawansowany aparat nowy Samsung ma oczywiście stabilizację mechaniczną - w tym przypadku porusza się zespół soczewek. Połączenie dużego zakresu z tak szerokim kątem i stabilizacją optyczną do tej pory nie pojawiło się jeszcze w żadnym kompakcie - Samsungowi wypada pogratulować. Tym bardziej, że udało się całość zmieścić do naprawdę niewielkiej obudowy - jej wymiary to 105 x 61,4 x 36,5 milimetrów.
Tył aparatu to 2,7-calowy ekran LCD o rozdzielczości 230 000 punktów. Aparat ma cały szereg obowiązkowych ostatnio funkcji: rozpoznawanie twarzy (do 9 w kadrze), wyzwalanie migawki uśmiechem, wykrywanie zmrużonych oczu. Stosunkowo nowym rozwiązaniem jest też tryb Beauty Shot, dzięki któremu twarze sfotografowanych osób będą rozjaśnione i oprogramowanie usunie z nich automatycznie wszelkie przebarwienia i niedoskonałości. HZ10W nagrywa filmy HD w rozdzielczości 720p z prędkością 30 kl/s z wykorzystaniem kompresji H.264. Trafiają one, podobnie jak zdjęcia, na kartę SD(HC).
Źródło: fotopolis.pl
dodane przez Redakcja