Panasonic Lumix DMC-GH1

Po premierze Lumiksa G1 podniosły się głosy, że brakuje mu funkcji nagrywania filmów. Producent zapowiedział wtedy, że za kilka miesięcy pokaże drugi korpus Systemu Mikro Cztery Trzecie, który taką funkcję będzie posiadał.

Jak się można było tego spodziewać, na miejsce premiery wybrane zostały targi PMA. Zapowiedzi stały się faktem - Lumix DMC-GH1 ujrzał światło dzienne.

Nowy Pansaonic jest aparatem spodziewanym i oczekiwanym. Jego prototyp można już było obejrzeć na targach Photokina. Producent utrzymywał jedynie w tajemnicy szczegóły specyfikacji, która ostatecznie okazała się być niezwykle zbliżoną do specyfikacji Lumiksa G1. Panasonic zastosował na przykład matrycę o takiej samej rozdzielczości 12 megapikseli. Co ciekawe, japoński producent wyraźnie podkreśla, że jest to na nowo zaprojektowany sensor, z czego można wnioskować, że będzie dawał zdjęcia o innej (lepszej?) jakości. Zdecydowana większość drobnych różnic między starszym i nowszym reprezentantem systemu Mikro Cztery Trzecie krąży wokół tej najważniejszej - możliwości nagrywania filmów HD.

Panasonic Lumix DMC-GH1 na pierwszy rzut oka przypomina - fizycznie - swojego starszego kuzyna. Różnią go detale, w większości związane z obecnością funkcji nagrywania filmów. Na tylnej ściance znalazło się miejsce na dedykowany przycisk "record" (charakterystyczna czerwona kropka), przed gorącą stopką producent umieścił mikrofon stereofoniczny, na tarczy trybów znalazła się grafika przedstawiająca kamerę, a na bocznej ściance złącze HDMI i gniazdo zewnętrznego mikrofonu. Więcej fizycznych różnic nie widać.

Widać wyraźnie, że do funkcji nagrywania filmów Panasonic podszedł bardzo poważnie. Aparat może rejestrować filmy w standardzie AVCHD (MPEG-4/H.264) o rozdzielczości 1920 x 1080 z prędkością 24 kl/s lub 1280 x 720 z prędkością 60 kl/s, a ponadto standardowe Motion JPEG z prędkością 30 kls/ i rozdzielczością 1280 x 720 i niższymi. Co ciekawe, w trakcie kręcenia filmów użytkownik może wykorzystywać cały szereg przydatnych technologii: wykrywania twarzy, stabilizacji obrazu, Intelligent Scene Selector, Intelligent Exposure i, co najważniejsze, tryb ciągłego autofokusa! Ta ostatnia funkcja będzie dodatkowo wspierana przez specjalnie zaprojektowany (m.in. wyciszony) obiektyw, o którym napiszemy w osobnej wiadomości.

O pozostałych funkcjach i właściwościach Lumiksa GH1 można poczytać w naszych artykułach dotyczących modelu G1. Ekran LCD, wizjer elektroniczny, autofokus, tryby pracy - wszystkie te elementy są niemal takie same. Jedną z nielicznych nowości, o której warto wspomnieć jest tryb nie tylko wykrywania twarzy, ale też rozpoznawania i zapamiętywania. Gdy aparat "zauważy" zapamiętaną wcześniej twarz nada jej priorytet przy ustawianiu ostrości i parametrów ekspozycji.

ostatnia zmiana: 2009-03-11
Komentarze
Polityka Prywatności