Canon PowerShot A460

Canony PowerShot A460 i A450 to aparaty z najniższej półki przeznaczonej nawet nie dla początkujących amatorów, ale wręcz osób, które w swojej przygodzie z fotografią nie zamierzają nigdy wyjść poza pierwsze kroki. Stąd nacisk na łatwość obsługi, tryby automatyczne i bezproblemowy druk bez użycia komputera.

Opisywane modele to prawdziwi bliźniacy jednojajowi - A460 i A450 są identyczne poza jedną rzeczą. Różnią się wyłącznie obiektywem. PowerShot A460 daje użytkownikowi zakres ogniskowych odpowiadający przedziałowi 38-152 mm w małym obrazku. A450 z kolei wyposażono w szkło będące ekwiwalentem 38-122 mm w formacie 35 mm. Fotografujący ma do wyboru jeden z ośmiu programów tematycznych (m.in. portret, zdjęcia nocne itp.), a zdjęcia i filmy są zapisywane na najpopularniejszych w tej chwili kartach SD (aparaty są zgodne z nowym standardem SDHC). Kadruje się na 2-calowym ekranie LCD o zastanawiająco niskiej rozdzielczości (ok. 85 tys. punktów) lub za pomocą wizjera optycznego z zoomem. 5-megowa rozdzielczość matrycy w zupełności wystarczy do zastosowań amatorskich.

Producent chwali się ponadto wykorzystaniem znakomitego procesora obrazowego DIGIC II, skutecznym systemem automatycznego ustawiania ostrości AiAF oraz technologią iSAPS odpowiedzialną za jak najlepszy dobór wszelkich parametrów ekspozycji (od ostrości po balans bieli). Nie mogło też oczywiście zabraknąć trybu filmowego, acz w najwyższej jakości (640x480) ograniczonego do 10 kl./s. Migawka najprostszych powershotów pracuje w zakresie 15 s - 1/2000 s, a dostępne czułości mieszczą się w przedziale ISO 80-400.

Opisywane aparaty trafią na rynki zachodnie już w lutym tego roku, więc zakładamy, że również w naszym kraju można je będzie kupić w przyszłym miesiącu. Co ciekawe, w USA dostępny będzie tylko lepszy (ze względu na większy zakres ogniskowych) model PowerShot A460.

Komentarze
Polityka Prywatności