Panasonic Lumix DMC-FX55 i DMC-FX33
Panasonic stawia na inteligencję - dwa nowe kompakty oznaczone symbolami DMC-FX55 i DMC-FX33 zostały wyposażone w funkcje, które w sposób inteligentny decydują o trybie pracy aparatu. Oba modele mają matrycę o rozdzielczości 8,1 Mp i stabilizowany obiektyw o zakresie ogniskowych 28-100 mm.
Różnią się nieznacznie wymiarami i wielkością monitora. FX55 wyposażony został dodatkowo w joystick pozwalający na wygodne sterowanie aparatem.
Panasonic zaprezentował dziś dwa kompakty, modele: Lumix DMC-FX55 i Lumix DMC-FX33. Oba zostały wyposażone w matrycę CCD o rozdzielczości 8,1 Mp i rozmiarze 1/2,5 cala oraz obiektyw Leica DC Vario-Elmarit o zakresie ogniskowych 28-100 mm i przysłonie F2.8-F5.6. Za jakość obrazu odpowiedzialny jest procesor Venus Engine III, dzięki któremu maksymalna prędkość zdjęć seryjnych w pełnej rozdzielczości to aż 3 klatki na sekundę. Jak na kompakt kieszonkowy to bardzo dobry wynik. Po zmniejszeniu rozdzielczości do 2 Mp prędkość wzrasta do 7 klatek na sekundę. W porównaniu z poprzednikami, modelami odpowiednio FX50 i FX30, wzrosła także maksymalna czułość - teraz można wykonywać zdjęcia z wykorzystaniem ISO 1600 w pełnej rozdzielczości (poprzednio ISO 1250), a w trybie Wysoka czułość nawet ISO 6400, jednak wtedy wykorzystywane jest tylko 3 miliony pikseli.
W zaprezentowanych dzisiaj Lumiksach ciekawie zapowiadają się nowe funkcje, którymi chwali się Panasonic. Postawił on na inteligentne rozpoznawanie rodzaju fotografowanej sceny. Po przełączeniu w tryb Intelligent Auto uruchamiana zostaje funkcja Inteligent Scene Selector, która dobiera program do specyfiki fotografowanego tematu. Wykorzystuje do tego najczęściej używane scenki, takie jak portret, makro, zdjęcia nocne, portret nocny. Pewnie niektórzy zaniepokoją się, że fotograf nie wie z jakich parametrów skorzysta aparat, ale bez obaw - nowe kompakty informują, który program wybrały. Inteligentna automatyka korzysta także z systemu rozpoznawania twarzy, który potrafi wykryć aż 15 osób. Dodajmy do tego tryb pracy autofokusa nazwany QuickAF, a okaże się, że zrobimy zdjęcie dużo szybciej niż to bywało wcześniej. Wynika to z tego, że aparat ustawia ostrość przez cały czas, kiedy jest włączony, więc po naciśnięciu spustu migawki nie traci czasu na fokusowanie. No cóż, coraz wyraźniej ogranicza się rola fotografa - inteligentny aparat zrobi prawie wszystko. Na szczęście to my w dalszym ciągu decydujemy, kiedy nacisnąć spust migawki.
Opisywane powyżej funkcje dotyczą obu nowych kompaktów, natomiast najważniejsza różnica to wielkością monitora. Model FX55 został wyposażony w ekran 3-calowy o rozdzielczości 230 tys. punktów, a FX33 w 2,5-calowy o rozdzielczości 207 tys. punktów. Jednak obydwa monitory wyposażono w automatyczną regulację jasności w zależności od warunków, w jakich fotografujemy. Kiedy znajdziemy się na pełnym słońcu jasność wyświetlanego obrazu może wzrosnąć nawet o 40%.
Druga różnica to sposób obsługi aparatów. FX33 został wyposażony w tradycyjny nawigator, natomiast w modelu FX55 zastąpiono go joystickiem. Proszę nie dać się zwieść fotografiom tylnej ścianki kompaktu. Tarcza wokół joysticka pełni jedynie rolę ozdobną. Na zdjęciu prezentującym rzut aparatu z góry wyraźnie widać, że nowy element wystaje poza korpus.
Oba aparaty mają nieco inne wymiary i wagę.
Panasonic Lumix DMC-FX55 dostępny będzie w kolorze srebrnym i czarnym, natomiast FX33 w srebrnym, czarnym, niebieskim, różowym i brązowym. Aparaty trafią do sprzedaży we wrześniu, a sugerowana cena wynosić będzie odpowiednio 1799 złotych oraz 1499 złotych.